Czy samochody elektryczne całkowicie wyprą z rynku silniki spalinowe? Patrząc na obecne trendy takie pytanie może zadawać sobie wielu kierowców. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że niemal z dnia na dzień możemy obserwować premiery nowych modeli. Sami już nie wiemy, czy koncerny prześcigają się pod względem marketingu, czy faktycznie troszczą się o nasze środowisko. Niezależnie od tego musimy mieć na uwadze, że w przyszłości coraz rzadziej będziemy słyszeć mruczący dźwięk turbodoładowanej jednostki benzynowej. Diesel przestanie dymić, a zastąpią go ekologiczne akumulatory. W związku z modą na ograniczenie emisji spalin koncerny starają się zrobić jednocześnie coś więcej, aniżeli tylko chwalić się swoimi prototypami. Z takiego założenia wychodzi m.in. Bentley. I chociaż ta ekskluzywna marka nic nie musi, to jednak może.
Rezydencja z (nie)zwykłym garażem
Wszystko skupia się na pomyśle budowy rezydencji Bentleya, która ma zostać ukończona w 2026 roku. Z rozwiązania skorzystają w głównej mierze Amerykanie, a ściślej mówiąc mieszkańcy słonecznego Miami. To właśnie tam ma powstać ponad 200-metrowy, 61-piętrowy budynek z widokiem na ocean. Odnosząc się do pomysłu możemy zapytać, co ciekawego jest w tym projekcie, że chwali się nim tak prestiżowa marka pojazdów? Otóż nie sposób nie wspomnieć o garażu, który jest oczkiem w głowie producenta. Bentley zapewnia, że każdy mieszkaniec otrzyma przestrzeń na zaparkowanie maksymalnie czterech samochodów.
Nie to jest jednak najciekawsze. Parking ma być wyposażony w stacje do ładowania samochodów elektrycznych oraz innowacyjną windę Dezervator, której nazwa pochodzi od jej pomysłodawców i jednego z partnerów Bentleya – firmy Dezer Development. W budynku znajdą się cztery takie windy, a wspomniane rozwiązanie ma umożliwić przewiezienie samochodu wraz z kierowcą i pasażerami wprost na miejsce parkingowe. Co więcej, jak zapewniają deweloperzy, wycieczka do wewnętrznych garaży stworzy niesamowite wrażenia dzięki szklanemu szybowi, z którego będzie rozpościerać się przepiękna panorama. Jakby tego było mało, rozwiązanie rozpozna samochody po naklejkach RFID i momentalnie uruchomi wyrafinowany system oświetlenia, który poprowadzi właścicieli w niezapomnianą podróż.
Wszyscy zainteresowani jak i miłośnicy fantazjowania już dziś mogą podziwiać ten piękny projekt za sprawą wizualizacji 3D zbudowanej na podstawie Unreal Engine – silnika używanego do tworzenia zaawansowanych gier komputerowych. Dzięki temu użytkownicy oraz potencjalni nabywcy zobaczą, jak będzie kształtował się finalny projekt.