Myślisz, że śledzenie samochodu firmowego to innowacja? Sprawdź, co wymyślił Ford

Krok po kroku

Prowadzenie działalności gospodarczej oferuje wiele możliwości. To satysfakcja z budowania własnej marki, możliwość osiągania nieograniczonych zysków i szansa na sprawdzenie swoich umiejętności przywódczych. Wymienione superlatywy przenikają się jednocześnie z różnorodnymi trudnościami, z którymi muszą zmagać się przedsiębiorcy. Przede wszystkim mowa o kosztach. Składki do aparatu państwowego to nie jedyne składowe, które sprawiają, że stan konta sukcesywnie maleje. Do głosu dochodzi również wynagrodzenie pracowników, czy zapewnienie odpowiednich środków transportu oraz narzędzi. Te ostatnie są nierzadko nie tylko niezbędne, ale też drogie. Co więcej, zagraniczni eksperci szacują, że roczny koszt utrzymania jednego samochodu dostawczego oscyluje w granicach 450 euro. Niezależnie od tego o jakim kraju mówimy nie sposób nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Zauważają to również koncerny samochodowe, w tym Ford, który wychodzi z nowym, innowacyjnym pomysłem. 

Śledzenie narzędzi ma być przełomem w zarządzaniu wyposażeniem

Inżynierowie z niemieckiego Akwizgranu poinformowali właśnie, że zakończyli projekt pilotażowy w ramach Ford Pro, który ma umożliwić firmom nieustanne monitorowanie lokalizacji ich narzędzi i maszyn. Pomysł wykorzystuje technologię Bluetooth oraz GPS. Polega na umieszczeniu specjalnego urządzenia w skrzynkach narzędziowych oraz połączenia go z pojazdami firmowymi i serwerem centralnym. Wspomniane akcesorium ma na celu nie tylko podawanie prawidłowej lokalizacji danego sprzętu, ale też m.in. przypominanie pracownikom o tym, że dane narzędzie po zakończonej pracy nie zostało umieszczone w samochodzie, tylko nadal znajduje się w innym miejscu.

Co więcej, Ford zapewnia, że takie rozwiązanie jest istotne nie tylko z punktu widzenia odpowiedniej identyfikacji przedmiotów. To również oszczędność czasu polegająca na braku konieczności każdorazowego sprawdzania wyposażenia oraz innowacyjne podejście do metod zarządzania opierające się na efektywnym planowaniu w przód. 

Istota działania

Wiele osób może w tym momencie zastanawiać się, jak dokładnie będzie działać takie rozwiązanie. Otóż każde narzędzie czy maszyna będzie musiało być wyposażone w odpowiedni lokalizator. Producent zapewnia przy tym, że będzie on wodoodporny i wytrzymały nawet w stosunku do ekstremalnych temperatur. Wspomniany sprzęt ma łączyć się z serwerem centralnym, do którego dostęp będą mieli wszyscy pracownicy firmy zarówno z poziomu komputera, smartfonu, czy nawet ekranu w samochodzie. 

Gdy pojazd będzie załadowany, wówczas wyświetlona zostanie informacja o każdym narzędziu przypisanym do konkretnego auta. Podczas wyciągania przedmiotów z bagażnika, użytkownicy będą mogli na bieżąco monitorować, które przedmioty zostają wyciągnięte. Po zakończeniu czynności aplikacja wyświetli status samochodu jako “rozładowany”. Następnie, po zakończonych pracach, gdy wszystkie części znajdą się już wewnątrz, będzie można sprawdzić, czy coś nie zostało pominięte. Gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, wówczas aplikacja powiadomi nas statusem “załadowany”. Jeżeli jakieś narzędzie nadal pozostanie na zewnątrz, wówczas pracownicy będą nadal widzieli status jako “rozładowany”. Z racji możliwości łatwej identyfikacji każdej części nie powinni mieć większego problemu z namierzeniem tego, co pozostało na zewnątrz. 

Motorejestr.pl

Znajdź sklep motoryzacyjny w pobliżu

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Gorące newsy

Porady motoryzacyjne